© 2018 - 2020 ALS Warszawa. All Rights Reserved.

29 stycznia 2018

Niektórzy dopiero zaczynają ferie, a my właśnie je skończyliśmy. Część aktywnie, na nartach, więc nie będą mieli problemów z płynnym wejściem do gry. Ci, którzy lenili się dwa tygodnie będą mieli nieco trudniej. Tak czy inaczej najważniejsze, że wracamy do gry.

We wtorek początek 7. kolejki ALS. Przed nami dwa mecze, z których na pewno jeden nie ma zdecydowanego faworyta. Mowa oczywiście o meczu beniaminków, którego początek zaplanowano na godzinę 20.00. Na parkiet wybiegną wtedy drużyny CKS i Zarządu Zieleni. Obie drużyny znajdują się w dolnej części tabeli i nie zapowiada się, aby w sytuacji obu drużyn mogło się coś zmienić. Na boisku w nieco lepszej sytuacji będą zawodnicy CKS, którzy w obecnym sezonie zaznali już smaku zwycięstwa. Ten mecz będzie okazją do poprawienia tego bilansu, choć przeciwnicy nie będą bierni w tej sytuacji. Oni też zdają sobie sprawę, że ten mecz to dla nich ogromna szansa na historyczny wyczyn - szansa na pierwsze zwycięstwo w lidze. Motywacja w drużynie jest ogromna. Czas pokaże, czy Marek Piwowarski poprowadzi drużynę do zwycięstwa.

W drugim meczu ZDM będzie gospodarzem w rywalizacji z Bemowem. Nie trzeba być wybitnym znawcą tematu, żeby wiedzieć kto jest murowanym faworytem w tym spotkaniu. Wszystkie atuty są po stronie drużyny Adama Moraczewskiego. To, czego nie brakuje drużynie ZDM to chęć gry i ambicja. Nie ma znaczenia, że drużyna z którą przyjdzie im zagrać jest poza ich sportowym zasięgiem. Najważniejsza jest podniesiona głowa do góry i chęć rywalizacji nawet w sytuacji, w której ciężko doszukać się pozytywnych bodźców płynących z parkietu. Chyba, że za takie można uznać udane zagrania przeciwników. Mecz ze wskazaniem, ale właściwą, sportową postawę.

 

CKS - Zarząd Zieleni, 30.01, g. 20.00

ZDM - Bemowo, 30.01, g. nie wcześniej jak 21.00

 

Gramy po feriach

Amatorska Liga Siatkówki

WARSZAWA