© 2018 - 2020 ALS Warszawa. All Rights Reserved.
Czas na odrabianie zaległości, a jest co nadrabiać. Wszyscy liczą, że teraz mecze będą rozgrywane zgodnie z zaproponowanymi terminami i uda się sprawnie przejść do decydującej części sezonu. W dniu dzisiejszym rozegrane zostaną dwa mecze 4. kolejki, która w całości była przeniesiona z automatu na koniec części zasadniczej. Przeniesienie było wtedy spowodowane sprawami organizacyjnymi. Jutro dokończenie kolejki.
W pierwszym meczu będziemy mieli prawdziwy hit. Bemowo, finalista poprzedniego sezonu, zagra z drużyną MPWiK, trzecią drużyną sezonu 2016/17. Wynik tego meczu może mieć duże znaczenie dla układu tabeli przed play off'ami. Przypomnijmy, że pierwsza drużyna zagra z czwartą, a druga z trzecią. Mimo, że drużyny, które najprawdopodobniej znajdą się w najlepszej czwórce, będą prezentowały bardzo podobny poziom, to jednak zawsze trafi się ktoś, z kim nie chce się grać w półfinale. W poprzednim sezonie drużyny te spotkały się tylko raz, w części zasadniczej. W tamtym meczu lepsze okazało się Bemowo, które wygrało 3:1. Jak będzie dziś? Ciężko jest udzielić odpowiedzi na to pytanie. Obie drużyny grają dobrze. Obie także są pewną niewiadomą. Ostatnio Bemowo miało delikatne problemy kadrowe, ale mimo to wygrywało swoje mecze po 3:0. Inna sprawa, że rywale nie byli tacy wymagający jak dzisiejszy. MPWiK gra nieco równiej, nie ma większych problemów kadrowych. Wygrywa swoje mecze (jedynie porażka z BIS 78, podobnie jak Bemowo). Małym potknięciem był stracony set z Drogownictwem, ale to raczej nie powód do zmartwień. Wydaje się zatem, że spotkanie tych drużyn może wymagać rozegrania pięciu setów, aby wyłonić zwycięzcę. Jak punktami podzielą się drużyny? A może jednak jedna z drużyn będzie na tyle mocna i pokona przeciwnika za trzy punkty? Czy dojdzie do znaczących zmian w tabeli?
W drugim meczu spotkają się ekipy z dolnej części tabeli. Na brak emocji nie będzie jednak można narzekać. Zmierzą się bowiem drużyny CKS i ZDM. Pierwsza dość energicznie weszła w obecny sezon. Dziś ma szansę wyprzedzić Drogownictwo i wskoczyć na 5. miejsce przy tej samej liczbie rozegranych meczów. CKS to dość duże zaskoczenie. Młody zespół, w którym panie stanowią 50% składu, podchodzi do każdego meczu z pozytywnym nastawieniem, z walka o każdą piłkę. Nie ma znaczenia, czy wygrywają czy przegrywają. Każda akcja jest dla nich ważna i z każdej akcji czerpią radość. Można chyba zaryzykować stwierdzenie, że siła woli napędza ich w trakcie gry. Czy ZDM będzie ich kolejną ofiarą? Zadanie nie będzie proste. ZDM z każdym meczem wygląda lepiej, a zawodnicy przegranych meczów nie traktują jak drużynową tragedię, tylko cieszą się grą. Dodatkowo w dzisiejszym meczu będziemy mogli zobaczyć debiutanta w drużynie z ulicy Chmielnej. Jak duże to będzie wzmocnienie ciężko powiedzieć. Jeżeli pojawi się na parkiecie nowa strzelba, to szanse na zdobycz punktową wzrastają. Jedno jest pewne. Nawet, jeżeli ZDM wygra dziś z CKS za trzy punkty pozostanie na tym samym miejscu w tabeli. Ewentualna porażka może sprawić, że jutro znajdą się o pozycję niżej. Gdyby ziściłby się taki scenariusz to nie będzie miał on wpływu na pozycję startową przed Małą Ligą.
Bemowo - MPWiK, 20.02, g. 20.00
CKS - ZDM, 20.02, g. po zakończeniu pierwszego meczu, ale nie wcześniej niż 21.00
Amatorska Liga Siatkówki
WARSZAWA