© 2018 - 2020 ALS Warszawa. All Rights Reserved.
Białołęka nie zwalnia tempa. Wczoraj pokonała faworyzowane MPWiK, a dziś zagra mecz z drużyną Drogownictwa. Maraton ten jest efektem odrabiania zaległości ligowych. Nikogo nie trzeba przekonywać, że faworytem jest ekipa Pawła Rudnika i każde inne rozstrzygnięcie niż zdecydowane zwycięstwo Białołęki będzie traktowane w kategoriach niespodzianki. Przemawia za tym również wynik wczorajszego meczu MPWiK - Białołęka (1:3). Gospodarze dzisiejszego meczu mają zawodników, którzy gwarantują przewagę na każdej pozycji na boisku. Po drugiej stronie siatki będzie drużyna, która myśli o wyniku, ale przede wszystkim traktuje rozgrywki na luzie. Nie ma się co oszukiwać - ten mecz będzie krótki.
Podobny przebieg może mieć drugie spotkanie, w którym zmierzą się CKS i Bemowo. Goście, którzy są faworytem, będą robić wszystko co możliwe, aby uniknąć czwartego miejsca w ligowej tabeli. Wszystko wskazuje, że fazę zasadniczą na pierwszym miejscu zakończy BIS 78, a Bemowo chciałoby zmierzyć się z dotychczasowym liderem w finale ALS. Niezbędne do tego będzie dziś szybkie, a tym samym wysokie zwycięstwo, które być może pozwoli w ostatecznym rozrachunku "uciec" z czwartego miejsca. Czy w ten plan może wmieszać się CKS? Na pewno bardzo by chciał, ale drużyna chyba zdaje sobie sprawę, że w rywalizacji z takim przeciwnikiem nie będzie mieć za dużo do powiedzenia. Tym bardziej, że ostatnie mecze CKS rozgrywa w okrojonym składzie (5 osób). Losy tego meczu wydają się zatem przesądzone. Nie znane są tylko rozmiary.
Białołęka - Drogownictwo, 28 lutego, g. 20.30
CKS - Bemowo, 28 lutego, g. 21.30 (lub zaraz po zakończeniu pierwszego meczu)
Amatorska Liga Siatkówki
WARSZAWA